| popek |
Wysłany: Śro 11:16, 16 Kwi 2014 Temat postu: OSTR nie żyje? |
|
| Ten kto napisał, ze OSTR nie żyje był w zamroczeniu alkoholowym, nie pozwól aby i ciebie dopadło to zamroczenie. Przestań więc pić i zacznij się leczyć, to żaden wstyd, nawet Eazye leczył się w tej klinice http://leczyc.pl/ |
|